Zwolnij!
Ready, steady, go!
Zaczniemy od tematu slow down–zwolnij! Tak właśnie, to pośpiech generuje w nas strach, niepokój i złość. Następnie tworzy się stres, który jest pierwszym i najmocniejszym bodźcem wywołującym choroby. Warto przyjrzeć się tym emocjom i co je wywołuje, a następnie działać. Niejednokrotnie wystarczy zmiana kilku nawyków i już widać duże efekty. Dlatego też na początek proponuję zrobić małe kroczki.
Zatrzymaj się, zwolnij i przyjrzyj się swojemu życiu. Wbrew pozorom zmiany zaczynamy od siebie i dzięki temu widzimy je w innych.
Masz wybór nad czym chcesz pracować!
- Odpowiedz sobie na pytania. Nad czym chcę pracować:
- zdrowie lub konkretnie choroba, z której chcę się wyleczyć lub z której chcę wyleczyć własne dzieci
- radość na co dzień, której obecnie mi brakuje, a może kryje się tu depresja?
- szczęście-mam poczucie pecha w życiu
- miłość i mała anegdotka:
*Panie doktorze co powinnam zrobić?
*Dużo miłości
*A jak to nie zadziała?
*Zwiększyć dawkę!
Miłość leczy wszystko o czym przekonacie się wkrótce.
Pytania, które sobie zadasz!
- Ile czasu mogę/chcę poświęcić dziennie, aby to uzyskać? Mała anegdota, gdy zamienimy słowa „mogę, powinnam, chcę” na „zrobię to” efekty przyjdą szybciej.
- Na jakim obszarach jestem gotowa już działać, a jakie są dla mnie niezrozumiałe, odległe, śmieszne lub kłócą się z moją religią, wyznaniem?
- Kto może mi w tym pomóc-dodam, że wsparcie bliskich jest również formą pomocy.
- W jakim czasie chciałabym uzyskać cel?
Najważniejsze-spokój
Pamiętaj, aby dobrze przygotować organizm na zmianę trzeba zwolnić, a każdą zastosowaną metodę wprowadzać powoli i obserwować organizm jak sobie z nią radzi. Szanujmy swoje ciało! Każdy jest inny i doskonały w tym jaki jest, dlatego nie wymagajmy szybkich zmian, na siłę, pod presją czasu, ludzi. Ty wiesz najlepiej, co jest dla Ciebie dobre-nikt inny tego nie wie! Sprawdzaj, próbuj, szukaj alternatyw, działaj. Pamiętaj, że do celu zwykle dochodzi ten kto robi małe kroczki, ale każdego dnia, niż ten kto pędzi i robi dużo, a potem traci motywację, siłę i poddaje się.
Najważniejsze-systematyczność
Miej na uwadze, aby każdego dnia znaleźć czas tylko dla siebie na dłuższy odpoczynek i kilka krótkich przerw pomiędzy wykonywanymi czynnościami. Często o tym zapominamy, a to powoduje dużo, różnych nieprzyjemnych sytuacji. Nie zdajemy sobie sprawy jak dużo negatywnych bodźców: pęd, hałas, światło, krzyk działa na nasz organizm i sprzyja jego zmęczeniu. Krótki odpoczynek uspokoi, wyciszy i zregeneruje organizm, dzięki czemu unikniemy stresu oraz wydajniej i szybciej będziemy pracować. Na początek proponuję 5 minut po każdej godzinie pracy. Dobrze by było, gdyby odbył on się na łonie natury. Może wydawać Wam się śmieszne, ale przytulenie do drzewa-najlepiej brzozy, chodzenie boso po trawie, śpiew ptaków, szum wody wprowadza nasz organizm w stan wyciszenia, który wbrew pozorom jest naszym naturalnym stanem-o tym więcej w kolejnych częściach bloga. Długi, spędzony na wykonywaniu ulubionej czynności np. czytając książkę, drzemiąc, bujając się na hamaku, pozwoli endorfinom się pojawiać się częściej w twoim życiu.
Pamiętaj, aby:
- Zwolnić
- Odpowiedzieć sobie na pytania
- Szanować swój organizm-akceptując co Ci pokazuje i dostosowując się do niego, a odpłaci Ci dwukrotnie
- Sprawdzać, szukać alternatyw, działać powoli-robić małe kroczki
- Zawsze mieć przed oczami cel
- Dzielić duże wymagania przed, którymi stawiasz siebie i organizm na mniejsze kroki. Pozwoli Ci to mieć stałą motywację i zachęci do dalszych działań.
- Nie zapominać o przerwach w ciągu pracy-5 minut po każdej godzinie.
Powodzenia!
Trzymam za Ciebie kciuki!
Na pewno Ci się uda! Nic nie dzieje się w życiu bez przyczyny, skoro tu trafiłeś to tak miało być. Jeśli witryna Ci sprzyja, a treści są Tobie bliskie, rozgość i korzystaj z wiedzy. Mam nadzieję, że miło spędzisz tu czas, a droga którą rozpoczniesz zaowocuje w niedalekiej przyszłości i skorzystają na niej również twoi bliscy.